sobota, 22 sierpnia 2015

Piękny drań, Christina Lauren

To był bardzo dobry erotyk! Od samego początku wciągnął mnie bez reszty. Pochłaniałam każdą stronę, każdą scenę, każdy dialog.
Chloe to młoda dziewczyna, studentka, pracuje w firmie Ryan Media. Jej szefem jest Bennett Ryan. I jest on... pięknym draniem. Jest wymagający, surowy, ale przy tym inteligentny i nieziemsko przystojny. Tylko, że to dupek - ale co z tego? I tak nie można mu się oprzeć. A Chloe choć bywa irytująca, jest piękna, prowokacyjna i równie inteligentna jak szef. Sceny seksu między tą dwójką są śmiałe, perwersyjne, czasem bezwzględne, ale nigdy wulgarne czy niesmaczne. Co więcej - każda opisana scena nie pozostawiła mnie obojętną, każda wzbudziła emocje - często również ekscytację i podniecenie. A bywało też, że zawstydzenie, kiedy czytałam ją w miejscu publicznym...
Zaryzykowałabym stwierdzeniem, że jeśli "Piękny drań" nie jest lepszy, to na pewno jest równie dobry jak "Pięćdziesiąt twarzy Greya".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz