Pisali, że pikantniejsza od Pięćdziesięciu twarzy Greya i... nie kłamali.
Lara, chcąc uratować rodzinną firmę postanawia złożyć Connorowi - potężnemu biznesmenowi - nietypową propozycję. Małżeństwo. Ten decyduje się jej pomóc, ale jego warunki przekraczają oczekiwania kobiety. Connor żąda od Lary całkowitej uległości.
Emocje, jakie wyzwala ta historia są zdecydowanie silniejsze niż we wspomnianej już książce E.L. James.
To mocny erotyk, którego nie da się przeczytać obojętnie.
niedziela, 22 kwietnia 2018
poniedziałek, 9 kwietnia 2018
Pomiędzy nami góry, Charles Martin
Często mam tak, że widzę zwiastun filmu nakręconego na podstawie książki i chcę go obejrzeć. Ale zawsze sięgam najpierw po książkę. I dobrze, że tym razem też tak zrobiłam.
Ben - chirurg - wraca z konferencji, a Ashley - felietonistka - leci na swój ślub, który ma się odbyć kolejnego dnia.
Z powodu burzy śnieżnej loty zostają odwołane i udaje im się wynająć mały samolot, żeby szybciej dostać się do swoich celów. Niestety pilot doznaje ataku serca i trafiają na pustkowie "pomiędzy górami".
Zdani tylko na siebie muszą przetrwać, sami zdobywając pożywienie i próbując wydostać się do cywilizacji, albo skazać się na śmierć.
Książka jest... mądra. Jej bohaterowie tacy są. Czasem wydaje mi się, że mi brakuje takiej życiowej mądrości. Czasem wydaje mi się, że szukam jej w bohaterach książek. Czasem... czasem tak mam. Dwoje ludzi. Dwoje obcych ludzi, którzy nie mieli innego wyjścia, jak sobie zaufać. Może gdyby spotkali się w "normalnych" okolicznościach nie daliby sobie szansy? Może to byłby błąd?
Może czasem... dobrze jest nie mieć wyjścia?
Ben - chirurg - wraca z konferencji, a Ashley - felietonistka - leci na swój ślub, który ma się odbyć kolejnego dnia.
Z powodu burzy śnieżnej loty zostają odwołane i udaje im się wynająć mały samolot, żeby szybciej dostać się do swoich celów. Niestety pilot doznaje ataku serca i trafiają na pustkowie "pomiędzy górami".
Zdani tylko na siebie muszą przetrwać, sami zdobywając pożywienie i próbując wydostać się do cywilizacji, albo skazać się na śmierć.
Książka jest... mądra. Jej bohaterowie tacy są. Czasem wydaje mi się, że mi brakuje takiej życiowej mądrości. Czasem wydaje mi się, że szukam jej w bohaterach książek. Czasem... czasem tak mam. Dwoje ludzi. Dwoje obcych ludzi, którzy nie mieli innego wyjścia, jak sobie zaufać. Może gdyby spotkali się w "normalnych" okolicznościach nie daliby sobie szansy? Może to byłby błąd?
Może czasem... dobrze jest nie mieć wyjścia?
Subskrybuj:
Posty (Atom)