niedziela, 29 maja 2016

Unieważnienie, Emma Chase

Autorka znana z serii "Zaplątani" powraca z nową powieścią! I jakie są moje wrażenia?
Powściągliwie pozytywne. ;-) Historia Stantona jest dość... specyficzna. Przynajmniej układ z Jenny - swoją licealną miłością - taki jest. Jako młodzi ludzie zostają rodzicami, ale oboje decydują, że Stanton wyjedzie z rodzinnego miasteczka i dalej będzie się uczył. Pozwalają sobie na "otwarty związek". To trudne, ale udaje im się w tym trwać przez dłuższy czas. Stanton wiąże się w tym czasie z Sofią - też prawnikiem - ale otwarcie mówi o zasadach i uczuciach jakie żywi do Jenny - matki swojego dziecka.
Pewnego dnia dostaje zaproszenie na ślub swojej prawdziwej, największej (jak wciąż uważa) miłości i jego świat się rozpada. Czy jednak na pewno? A może okaże się to dobrą zmianą dla wszystkich?
Czyta się bardzo przyjemnie, bo lekko, z dowcipem a przy tym - na szczęście - inteligentnie. Czyli jest tak samo dobrze, jak przy poprzednich książkach Autorki.

2 komentarze:

  1. Sporo dobrego słyszałam o serii "Zaplątani", ale póki co nie sięgnęłam po książki tej autorki. Jednak kiedy najdzie mnie ochota na lekką lekturkę, to będę mieć na uwadze nazwisko Chase. :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam. Na początku bardzo dobrze się bawiłam. Może przy trzeciej części brakowało mi... jakiegoś elementu zaskoczenia, ale ostatnia książka z serii zostawiła dobre wrażenie.
      Również pozdrawiam. :)

      Usuń