wtorek, 14 października 2014

Przez 10 minut, Chiara Gamberale

Chiara rozstała się z mężem. Straciła pracę. Sytuacja życiowa nie napawa więc optymizmem, a wręcz przeciwnie. Psychoanalityczka proponuje jej pewną grę. W ciągu miesiąca, każdego dnia, przez 10 minut ma zrobić coś, czego do tej pory nie robiła. Dziwne? Trochę tak. Ale okazuje się, że pomaga.
I pomimo, iż nie identyfikuję się z jej sytuacją, ponieważ moje doświadczenia życiowe nie sięgają założenia rodziny czy utraty pracy, to jak każdy, nie raz przeżywałam i przeżywam gorsze chwile. A książkę tę potraktowałam, jako pewnego rodzaju poradnik. Zdecydowanie przyjemniejszy niż te, które w istocie nimi są. Tu jest treść, tu poznaję osobę – Chiarę i jej historię. Bardziej lub mniej utożsamiam się z nią, a to z kolei skłania mnie do refleksji nad sobą i swoimi problemami, czy po prostu decyzjami, jakie podejmuję w życiu.
Zbieram się w sobie, żeby też zagrać. Próbować nowych rzeczy. Oderwać się, chociaż przez te 10 minut od codzienności, która nie zawsze jest mi przychylna. Bo o to przecież w tym chodzi. Znaleźć nowy sens. Nadać znaczenie nawet błahym czynnościom. Zacząć cieszyć się z najmniejszych sukcesów a porażkę traktować jako wyzwanie.
Chiara Gamberale – dziękuję, bo wzbudziłaś we mnie chęć do podejmowania czegoś nowego, a nie zatracanie się w rutynie codziennego życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz