niedziela, 23 kwietnia 2017

Manwhore+1, Katy Evans

Brakowało mi treści. Bo o ile w pierwszej części chodziło o zdobywanie, o tyle tutaj... jak już się pogodzili to nic wielkiego się nie zadziało. Wydaje mi się też, że książka była za grzeczna - jak na erotyk oczywiście. Ale może ja się czepiam, bo za dużo ich ostatnio przeczytałam?
Rachel jest zakochana w Malcolmie. Malcolm - uwielbiany przez wszystkie kobiety - nagle zmienia styl życia dla tej jednej (czyli nic nowego...). I tak czytamy jak ona go uwielbia, jak on ją ubóstwia, jak oni się kochają. Zabrzmiało nudno, bo też trochę tak było. I tylko namiętne sceny lekko unosiły tę książkę do góry. Bo poza nimi, niczego w niej nie było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz