Miałam już przyjemność poznać twórczość Heather
Graham i zarówno w przeszłości, jak i teraz, nie zawiodłam się. Autorka ma
niesamowitą zdolność budowania napięcia, niekiedy wystraszenia czytelnika
przejmującymi obrazami zbrodni i zaciekawienia do tego stopnia, że ciężko
oderwać się od treści. Ale także potrafi przynieść ulgę i wytchnienie przy
scenach – no właśnie – romantycznych.
Masakra, jaką przeżyli bohaterowie, będąc
jeszcze nastolatkami, na zawsze pozostawiła po sobie ślad, którego nie da się
wyzbyć. Chloe Marin – jedna z ocalałych a jednocześnie główna postać książki –
okazała się niezwykle silną młodą kobietą. Jej inteligencja i przeczucia
pomagają w rozwiązaniu zagadki. A do tego wszystkiego przystojny detektyw –
Luke Cane, którego męskość nie pozostaje obojętna młodej kobiecie – to wszystko
układa się w fascynujący, romantyczny kryminał.
Polecam zarówno fankom romansów, które są już
znudzone podobnymi historiami miłosnymi, jak również wielbicielkom zagadek –
gwarantuję, że się nie zawiedziecie!
Do książki jakoś mnie nie ciągnie, jednak brzmi ciekawie. Zapiszę sobie ten tytuł i może kiedyś przyjdzie czas na tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja dobra, ale...staraj się w niej dać więcej informacji. W dodatku proponuję zmienić czcionkę, bo niewygodnie się czyta.
http://zapach-stron.blogspot.com/
Myślę, że nie będzie to stracony czas. :)
OdpowiedzUsuńCo do recenzji: fakt, że nie ma tu aż tak dużo informacji o samej książce (o jej treści) jest celowy, wychodzę bowiem z założenia, że jest ona dostępna dla każdego wszędzie, ja natomiast dzielę się swoimi wrażeniami z przeczytanej lektury, co mi się w niej podobało, a co nie, wspominając naturalnie o czym ona jest. Ale dziękuję, będę miała na uwadze Twoją opinię - zarówno co do recenzji, jak i czcionki. Pozdrawiam.